Wielkimi krokami zbliża się październik, a co za tym idzie – rok akademicki. Studia to jednak nie tylko nauka, ale także koszty, które często są wysokie. Studenci wyjeżdżający do innych miast, którzy nie mają możliwości lub nie chcą zamieszkać w akademiku, muszą wynająć pokój, co wiąże się z wydatkiem rzędu kilkuset złotych miesięcznie. Nie można także zapominać o innych kosztach, jak choćby tych związanych z edukacją czy po prostu codziennym życiem. Nie dziwi zatem fakt, że niektórym studentom brakuje pieniędzy. Właśnie z myślą o takich osobach powstał kredyt studencki, który jest niezwykle tanim sposobem na ustabilizowanie budżetu młodych osób.
Kłamstwo we wniosku kredytowym

Zanim jakikolwiek klient otrzyma pożyczkę czy kredyt, musi najpierw złożyć wniosek. To właśnie na podstawie danych z takiego formularza bank czy parabank ocenia zdolność kredytową wnioskującego i podejmuje ostateczną decyzję. Weryfikacja klienta nie zawsze jest tak szczegółowa, jak mogłoby się wydawać. Pomijając wątpliwą etyczność takiego zachowania, nie każde kłamstwo w takim wniosku musi zostać wykryte. Trzeba jednak zaznaczyć, że osoba, które poda bankowi czy firmie pożyczkowej nieprawdziwe dane, musi się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami prawnymi.